Mariusz W.
Okres od stycznia do października zamyka się liczbą 2.981.779 pasażerów, o 15 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Do 3 milionowego pasażera brakuje już tylko 18.221 osób.
Do tej pory krakowskie lotnisko dwa razy w historii przekroczyło próg 3 mln pasażerów obsłużonych w ciągu roku. Sytuacja taka miała miejsce w 2007 i 2011 roku.
Według statystyk najwięcej pasażerów korzystających z krakowskiego lotniska podróżuje do strefy Schengen – to aż 54 procent. Serwis forsal.pl podaje, że poza strefę wylatuje 33 proc. osób, a z lotów krajowych korzysta 13 proc.
Największą popularnością cieszą się loty z przewoźnikami niso-kosztowymi – korzysta z nich 60 proc. pasażerów. Liczba ta może się zwięszyć, kiedy w Krakowie swoją bazę otworzy Ryanair. Przewoźnicy tradycyjni mają 34 proc. ruchu, natomiast reszta to pasażerowie lotów czarterowych oraz prywatnych i komercyjnych.
Z podkrakowskich Balic pasażerowie najczęściej latają do Wielkiej Brytanii oraz Niemiec, których lotniska obsługiwane są przez Lufthansę we Frankfurcie i Monachium. Służą one jao huby przesiadkowe lotów dalekodystansowych.
W ostatnim miesiącu sezonu letniego w Kraków Airport obsłużono 304.212 pasażerów. To wynik o 9 procent lepszy niż w październiku 2011 roku. Jest to również rekordowy poziom ruchu pasażerskiego w tym miesiącu.
W październiku w krakowskim porcie odnotowano także 16 procent wzrost liczby operacji lotniczych. Było ich 3 520.
- Cieszymy się, że coraz więcej podróżujących zarówno w celach biznesowych, jak i turystycznych, wybiera właśnie nasz port, jako miejsce rozpoczęcia i zakończenia swojej podróży. Dokładamy wszelkich starań, aby rozpoczynający się właśnie zimowy sezon rozkładowy, z ofertą trzech nowych połączeń do: Werony, Birmingham i Cork okazał się dla naszych pasażerów równie atrakcyjny – powiedział Jan Pamuła, prezes Kraków Airport.